Zamknij

Uznański-Wiśniewski: zmysł smaku na stacji kosmicznej nie jest wyostrzony

21:29, 08.07.2025 Aktualizacja: 21:32, 08.07.2025
Skomentuj PAP PAP

We wtorek w Centrum Nauki Kopernik Sławosz Uznański-Wiśniewski połączył się z polskimi dziećmi i młodzieżą z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski, odpowiadając na pytania dzieci podczas łączenia z Warszawą powiedział, że smak w stanie nieważkości nie jest tak wyostrzony jak na Ziemi. W trakcie transmisji pokazał także dzieciom "klucz do kosmosu" i zachęcał do nauki lutowania.

Zapytany o codzienne wyzwania na ISS, astronauta wskazał poruszanie się w stanie nieważkości. - To dużo zabawy, ale łatwo też nabić sobie gdzieś siniaka - przyznał z uśmiechem.

8-letnia Zosia zapytała, skąd bierze się powietrze na stacji kosmicznej. - Całe powietrze, które tutaj mamy, jest filtrowane i ponownie wpuszczane do obiegu - wyjaśnił Uznański. Dodał, że obieg powietrza jest niemal zamknięty, choć co jakiś czas pewna jego część jest tracona, dlatego konieczne jest jej uzupełnianie. Azot dostarczany jest z butli, natomiast tlen w dużej mierze odzyskuje się z wody. - Woda składa się z tlenu i wodoru. Dzięki elektrolizie rozdzielamy cząsteczki wody, a tlen trafia z powrotem do obiegu - tłumaczył.

Emilka, 11 lat, chciała się dowiedzieć, czy czekolada w stanie nieważkości smakuje tak samo jak na Ziemi. Uznański odpowiedział, że zmysły smaku i węchu zmieniają się, bo płyny w ciele przesuwają się i zalegają, np. w zatokach. - Smak nie jest aż tak wyostrzony jak na Ziemi - powiedział. - Ale dobry kawałek czekolady na stacji kosmicznej smakuje świetnie - dodał z uśmiechem.

Astronauta przyznał też, że na stacji brakuje zróżnicowanego jedzenia, szczególnie świeżych owoców i warzyw. - Tego chyba brakuje mi najbardziej - podkreślił.

W czasie połączenia Uznański-Wiśniewski przeprowadził kilka eksperymentów zaproponowanych przez dzieci. Jednym z nich było nasączenie ręcznika wodą i jego wyżymanie. W warunkach mikrograwitacji woda nie odrywała się od tkaniny, lecz oblepiała ręcznik i dłonie astronauty. - Woda z ręcznika migruje na moje dłonie i przyczepia się do nich - wyjaśnił.

Astronauta zademonstrował też eksperyment z pianą w stanie nieważkości. Astronauta nabrał na łyżeczkę pianę z szamponu. Łyżeczka swobodnie unosiła się w powietrzu, ale piana mocno się jej trzymała. - Bąbelki z piany są bardzo, bardzo okrągłe i dobrze się utrzymują - opisał.

Dodał, że na Ziemi piana szybko opada, ponieważ grawitacja "ściąga" z niej wodę, podczas gdy w przestrzeni kosmicznej piana z szamponu może utrzymywać się przez wiele godzin.

Uznański-Wiśniewski zademonstrował również doświadczenie z dyfuzją. Woda zmieszana z kawą nie wymieszała się od razu. Wyjaśnił, że w ramach dyfuzji cząsteczki kawy powoli przemieszczają się pomiędzy cząsteczkami wody. Gdy do mieszaniny dodał piany z szamponu, proces ten przyspieszył. - Kawa zaczęła migrować dużo szybciej - podsumował.

W ramach misji IGNIS ponad 10 tysięcy polskich szkół otrzymało lub otrzyma zestawy do lutowania układów elektronicznych. Astronauta zaprezentował jedno z takich urządzeń - "klucz do kosmosu", czyli klucz telegraficzny, służący do nauki alfabetu Morse’a. - To może być wasze pierwsze doświadczenie z inżynierią i lutowaniem. Bardzo mi zależy, żeby najlepsi inżynierowie pochodzili właśnie z naszego kraju - powiedział Uznański.

W wydarzeniu w CNK wzięli udział przedstawiciele polskiego rządu. Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii, zwrócił się do młodzieży: "20 proc. misji kosmicznej jest dla was". Wyraził nadzieję, że odbiorcy znajdą w sobie pasję i ciekawość, a to spotkanie ich zainspiruje.

Z kolei minister nauki Marcin Kulasek podkreślił, że "nawet najbardziej odległe marzenia mogą się spełnić". - Dzięki determinacji i pracy - marzenia można zamienić w plan, a plan - w cel - powiedział.

Wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer przypomniała, że dzieci w całej Polsce śledziły transmisję ze spotkania z astronautą - w domach kultury, bibliotekach i na półkoloniach. - Jesteście świadkami historii - zakończyła swoje wystąpienie zwracając się do publiczności.

Pytania, które podczas połączenia zadano polskiemu astronaucie, zostały wyłonione w konkursach POLSA w grudniu 2024 roku.

Dyrektor Centrum Nauki Kopernik Robert Firmhofer po wtorkowym łączeniu ze polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, oceniając zakończone spotkanie powiedział, że podczas misji kosmicznej możemy uzyskać zaskakujące odpowiedzi na oczywiste pytania. Jego zdaniem efektem ubocznym misji może być większe zainteresowanie naukami przyrodniczymi, matematyką, także naukami inżynieryjnymi, konstrukcyjnymi.

Podkreślił, że jest świadom wielu problemów związanych z edukacją. - Wiadomo, że przedmioty szkolne bywają trudne, niekoniecznie są prowadzone w interesujący sposób. Młodzi uważają je za nieatrakcyjne - ubolewał. Wyraził jednak nadzieję, że dzięki takim osobom jak polski astronauta, stosunek uczniów do nauki tych przedmiotów ulegnie zmianie. (PAP)

Materiał wideo: https://wideo.pap.pl/pap-media,101/slawosz-uznanski-wisniewski-polaczyl-sie-z-dziecmi-i-mlodzieza-z-iss,83373, materiał surowy znajduje się pod linkiem: https://wideo.pap.pl/pap-media,101/slawosz-uznanski-wisniewski-polaczyl-sie-z-dziecmi-i-mlodzieza-z-iss,83372

lt/ bar/ kgr/ jpn/ amac/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%