Zamknij

Policjanci uratowali kobietę, zaatakowaną przez znajomego; strzelili w szybę, aby dostać się do domu

09:06, 24.01.2023 PAP Aktualizacja: 09:08, 24.01.2023
Skomentuj

Zatrzymany przez nich 23-latek z Rudy Śląskiej usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

Policjanci uratowali życie kobiety, która została zaatakowana przez swojego znajomego w podczas awantury w jednym z domów w Tarnowskich Górach - ofiara była duszona i straciła funkcje życiowe. Aby dostać się do środka mundurowi strzelili w szybę; skutecznie reanimowali ofiarę.

Do opisywanych we wtorek przez policję wydarzeń doszło na tarnogórskim osiedlu Sielanka. Dyżurny odebrał zgłoszenie o awanturze w jednym z domów szeregowych. Osoba, która poinformowała służby mówiła, że słyszy wołanie o pomoc. Dyżurny skierował na miejsce patrol prewencji, do którego dołączyło także dwóch innych policjantów.

Gdy mundurowi przyjechali na miejsce interwencji, nic nie wskazywało na to, że dzieje się coś złego. Zapukali do drzwi, jednak nikt ich nie otworzył. Mimo że panowała cisza, policjanci sprawdzili teren wokół budynku. Gdy zajrzeli przez okno na parterze, zobaczyli leżącą na ziemi kobietę, która nie dawała oznak życia. Próbowali sforsować wejście do budynku, jednak - podobnie jak szyby w oknach - było one odporne na włamania.

"Liczyła się każda sekunda, a próby dostania się do wnętrza odwlekały w czasie możliwość udzielenia pomocy potrzebującej tego kobiecie. Gdy mundurowi wyczerpali już wszystkie możliwe sposoby na dostanie się do środka, zdecydowali się na wykorzystanie broni służbowej. St. sierż. Paweł Szala, który jest także ratownikiem medycznym, wiedział, że nie mogą dłużej zwlekać, dlatego ostrzegł swoich kolegów, a następnie wyjął broń służbową i strzelił w kierunku szyby" - opisywała komenda.

Gdy mundurowi weszli do środka, zobaczyli mężczyznę, który na ich widok, wyraźnie zaskoczony, rzucił się do ucieczki. Próbując wybiec z domu przez główne wejście, trafił wprost na dwóch czekających tam policjantów. "Stróże prawa od razu zajęli się leżącą kobietą, u której nie wyczuli funkcji życiowych. Rozpoczęła się walka o jej życie. Policjanci na przemian, przez kilkanaście minut, prowadzili czynności ratunkowe, który przyniosły efekt. Kobieta odzyskała funkcje życiowe i trafiła w ręce ratowników pogotowia, którzy przetransportowali ją do szpitala" - relacjonuje policja.

Ofiara przestępstwa to 36-letnia mieszkanka województwa lubelskiego, która od kilku miesięcy mieszkała w Tarnowskich Górach. Jej znajomy, 23-latek z Rudy Śląskiej, został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Jak ustalili mundurowi, w trakcie awantury mężczyzna dusił kobietę, co doprowadziło do zatrzymanie u niej krążenia.

Na miejscu pracowali tarnogórscy śledczy i technik kryminalistyki, którzy pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ślady przestępstwa. Dzięki zebranemu przez policjantów materiałowi dowodowemu, mężczyzna usłyszał prokuratorski zarzut usiłowania zabójstwa. Decyzją sądu trafił już do aresztu. Zgodnie z Kodeksem karnym może mu grozić nawet dożywocie. (PAP)

kon/ akub/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%