Szczecin: kilkadziesiąt osób w marszu upamiętniającym rotmistrza Pileckiego

Marsz wyruszył po godz. 18 z pl. Grunwaldzkiego, ulicami śródmieścia, w kierunku Cmentarza Centralnego. Zgromadzeni nieśli biało-czerwone flagi i duży biały transparent z podobizną rtm. Witolda Pileckiego i cytatem: "Kochajcie ojczystą ziemię. Kochajcie swoją świętą wiarę i tradycję własnego narodu".

Szczeciński Marsz Rotmistrza Pileckiego, w 124. rocznicę urodzin wielkiego bohatera polskiej historii, zorganizowały we wtorek lokalne organizacje patriotyczne. Ok. 80 osób przeszło z centrum miasta pod głaz upamiętniający Ofiary Stalinizmu na Cmentarzu Centralnym.

"Po przerwie pandemicznej odbudowujemy ten marsz. W ubiegłym roku było 50 osób, dziś jest więcej. Chcemy, by jak najwięcej osób upamiętniło wielkiego polskiego bohatera" - powiedział PAP Bartłomiej Ilcewicz z Fundacji Patriotycznej im. Witolda Pileckiego.

Ilcewicz rozdawał uczestnikom marszu przypominki z wizerunkiem rtm. Pileckiego i przypominał jego biografię: urodzonego 13 maja 1901 r. w Ołońcu (Karelia, Rosja) bohaterskiego oficera Wojska Polskiego, a wcześniej harcerza i ochotnika wojny 1920 r.; współzałożyciela Tajnej Armii Polskiej, żołnierza Armii Krajowej, organizatora ruchu oporu w KL Auschwitz, Powstańca Warszawskiego, żołnierza II Korpusu gen. Andersa. Po II wojnie światowej zatrzymanego i zamordowanego (25 maja 1948 r.) przez komunistów.

"W naszej historii jest dużo wspaniałych postaci, ale nie wszyscy działali w tak spektakularny sposób jak rotmistrz Pilecki" - ocenił Ilcewicz.

Przypomniał, że w Szczecinie od 15 lat znajduje się rondo rtm. Witolda Pileckiego - u zbiegu ul. Ku Słońcu, Sikorskiego, blisko bramy głównej Cmentarza Centralnego w Szczecinie, gdzie zakończył się dzisiejszy marsz. Przy głazie upamiętniającym Ofiary Stalinizmu złożono kwiaty i zapalono znicze.

Wydarzania w rocznicę urodzin i śmierci rtm. Pileckiego organizowane są w wielu polskich miastach. W Warszawie uroczystości zaplanowano od 21 do 25 maja. (PAP)

tma/ jann/