Zamknij

Płonące opony przed domem wójta Dorohuska, który rozwiązał protest rolników

12:59, 23.04.2024 PAP Aktualizacja: 13:17, 23.04.2024
Skomentuj PAP PAP

O szczegółach poinformowała PAP we wtorek kom. Ewa Czyż z chełmskiej policji. Około godz. 17.30 w poniedziałek pod dom wójta gminy Dorohusk podjechał samochód, z którego wyszedł mężczyzna. "Podpalił opony i wylał nieczystości (gnojowicę - PAP) na wjazd do posesji, po czym odjechał. Interweniowała policja. Straż pożarna ugasiła ogień, teren został uprzątnięty" - powiedziała kom. Ewa Czyż z chełmskiej policji.

Policja ustaliła sprawcę incydentu przed domem wójta Dorohuska (Lubelskie), który w poniedziałek rozwiązał protest rolników na granicy z Ukrainą. Według niej mężczyzna wylał gnojowicę i podpalił opony przed wjazdem na posesję wójta.

Policja prowadzi sprawę pod kątem zanieczyszczania miejsc publicznych. Ustaliła już sprawcę wykroczenia. Jest nim mężczyzna spoza powiatu. chełmskiego.

"Rozliczenie sprawcy jest kwestią czasu" - dodała komisarz.

W pobliżu miejsca incydentu było też kilkanaście osób postronnych, które wcześniej uczestniczyły w proteście.

"Funkcjonariusze odgrodzili teren na czas prowadzenia czynności, osoby te nie naruszyły przepisów prawa i z czasem się rozeszły" - podkreśliła policjantka.

Informację o incydencie potwierdził PAP również wójt gminy Dorohusk Wojciech Sawa.

"Na pewno będę składał zawiadomienie w tej sprawie na policję. Rozumiem wszystko, ale dom to jest świętość" - dodał.

Wójt gminy zdecydował w poniedziałek o rozwiązaniu protestu rolników na granicy w Dorohusku. Wśród powodów wymienił m.in. straty przedsiębiorców z woj. lubelskiego i ryzyko utraty pracy przez mieszkańców w firmach związanych z przejściem granicznym. Rolnicy zapowiedzieli odwołanie się od tej decyzji do Sądu Okręgowego w Lublinie.

Ruch pojazdów na tym polsko-ukraińskim przejściu został przywrócony. We wtorek na wyjazd z kraju czeka około 120 tirów w trzykilometrowej kolejce. Szacowany czas do odprawy wynosi około 5 godzin.

Tydzień temu w Dorohusku wojewoda Krzysztof Komorski spotkał się z protestującymi rolnikami i przedsiębiorcami z woj. lubelskiego, którzy apelowali o zawieszenie protestu rolników przed przejściem z Ukrainą w Dorohusku ze względu na straty ponoszone przez nich w wyniku blokady granicy. Głównie chodzi o firmy obsługujące obrót towarowy między Polską a Ukrainą, np. o agencje celne, kantory, firmy transportowe, magazyny, składy celne, a także o eksporterów i importerów.

Na drogach do przejść granicznych z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem 9 lutego br. rozpoczęły się protesty rolników. Ich główne postulaty to likwidacja zielonego ładu i zablokowanie importu produktów rolnych z Ukrainy.(PAP)

Autorka: Gabriela Bogaczyk

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%