Zamknij

Grecki sąd nieprawomocnie zdecydował o wydaniu Polsce podejrzanego o zabójstwo w Mławie

21:05, 29.05.2025 Aktualizacja: 21:12, 29.05.2025
Skomentuj PAP PAP

O hospitalizacji Bartosza G. poinformowały greckie media, a potwierdziła to cytowana przez dziennik "Fakt" mecenas z kancelarii reprezentującej Bartosza G. w Grecji. "Tak, to prawda. Bartosz G. próbował popełnić samobójstwo. Przebywa teraz w szpitalu (...)" - powiedziała Maria Chartomatzidou.

Sąd w Grecji zdecydował o wykonaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec 17-letniego Bartosza G., zatrzymanego tam na początku maja, jako podejrzanego o zabójstwo o rok młodszej koleżanki w Mławie. Postanowienie jest nieprawomocne; podejrzany w czwartek trafił do szpitala.

Z kolei rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej Bartosz Maliszewski powiedział PAP: "nie jestem w stanie odnieść się do tych doniesień medialnych".

Wcześniej Maliszewski informował, że prokuratura ma "informację potwierdzoną od strony greckiej, pewną, że wczoraj zapadła decyzja o wykonaniu ENA wobec Bartosza G.". "Jest to natomiast postanowienie nieprawomocne" - powiedział w czwartek PAP rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej, której podlega mławska Prokuratura Rejonowa, prowadząca śledztwo dotyczące zabójstwa.

Jak zaznaczył prokurator Maliszewski, 17-latkowi oraz jego pełnomocnikowi przysługuje zażalenie na postanowienie greckiego sądu w sprawie wykonania ENA, które rozpoznaje - podobnie jak w Polsce - sąd wyższej instancji.

Gdyby doszło do złożenia zażalenia oraz do prawomocnej decyzji sądu utrzymującej postanowienie z pierwszej instancji, co może rozstrzygnąć się w terminie do dwóch tygodni, wydanie Bartosza G. mogłoby nastąpić w ciągu kolejnych dziesięciu dni, co wiąże się z przygotowaniem procedury transportu do Polski, za co odpowiada międzynarodowy wydział konwojowy Komendy Głównej Policji.

Rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej podkreślił, że na obecnym etapie śledztwa Bartosz G. jest jedynym podejrzanym w sprawie zabójstwa 16-letniej Mai i jedyną osobą zatrzymaną w związku z tym przestępstwem. Sekcja zwłok wykazała wstępnie, że przyczyną zgonu były rozległe obrażenia głowy ofiary.

Według dotychczasowych ustaleń postępowania oboje - podejrzany 17-latek i ofiara - spotkali się 23 kwietnia i tego dnia wieczorem doszło do zabójstwa na terenie Mławy. Oficjalne zgłoszenie o zaginięciu nastolatki wpłynęło 24 kwietnia, przy czym 29 kwietnia jedno z jej rodziców powiadomiło, że prawdopodobnie została ona pozbawiona wolności.

Poszukując zaginionej, policja informowała, że ostatni raz była ona widziana 23 kwietnia, gdy wyszła z domu do mieszkającego w pobliżu kolegi. Jej zwłoki odnaleziono 1 maja w zaroślach w pobliżu zakładu produkcyjnego należącego do rodziny podejrzanego.

2 maja Prokuratura Okręgowa w Płocku podała, że w śledztwie dotyczącym śmierci 16-letniej Mai wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem rok starszemu znajomemu dziewczyny, właśnie Bartoszowi G. Za taki czyn 17-latkowi grozi od 15 do 30 lat więzienia, bowiem zgodnie z przepisami wobec nieletniego nie może być orzekane dożywocie.

Według greckich mediów, w tym portalu ekathimerini.com., 17-latek, który w Grecji został zatrzymany po odkryciu zwłok nastolatki, nie zgodził się 5 maja przed sądem w Salonikach w ramach wstępnej procedury o wydanie do Polski. Miał powołać się przy tym na groźby kierowane wobec niego i jego rodziny.

Wcześniej, jako podejrzany o zabójstwo, Bartosz G. został zatrzymany w hotelu w miejscowości Katerini, gdzie przebywał w ramach szkolnego wyjazdu związanego z wymianą uczniów. Do czasu wydania ostatecznego postanowienia w jego sprawie ma przebywać jako aresztowany w specjalnym ośrodku dla nieletnich.

Powołując się na dokumenty związane z ENA, niektóre greckie media podawały na początku maja, że podejrzany miał zaciągnąć 16-latkę do warsztatu stolarskiego, gdzie wielokrotnie uderzał ofiarę siekierą albo młotkiem, a następnie oblał jej ciało substancją chemiczną, powodując oparzenia. Prokuratura nie komentuje tych doniesień, powołując się na dobro prowadzonego śledztwa.

Przeprowadzona 6 maja sekcja zwłok 16-letniej Mai trwała około pięciu godzin. W jej trakcie pobranych zostało wiele próbek do dalszych badań, w tym biologicznych. Prokuratura wciąż czeka na pełna opinię biegłych w tym zakresie. (PAP)

mb/ js/ mhr/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%