Zamknij

Świątek odpadła w półfinale French Open

19:29, 05.06.2025 Aktualizacja: 20:16, 05.06.2025
Skomentuj PAP PAP

Z trzy lata starszą tenisistką z Mińska 24-letnia Polka miała wcześniej bilans dotychczasowych spotkań 8-4, w tym 5-1 na kortach ziemnych.

Piąta w światowym rankingu tenisistek Iga Świątek przegrała z najwyżej rozstawioną Białorusinką Aryną Sabalenką 6:7 (1-7), 6:4, 0:6 w półfinale wielkoszlemowego French Open w Paryżu. To pierwsza porażka Polki w tej imprezie od 9 czerwca 2021 roku i po serii 26 zwycięstw.

Świątek walczyła w stolicy Francji o czwarty tytuł z rzędu, co nie udało się żadnej tenisistce od ponad 100 lat. We French Open triumfowała też w 2020 roku.

Podopieczna trenera Wima Fissette'a kiepsko zaczęła spotkanie. Już w pierwszym gemie została przełamana, gdy na jego koniec popełniła podwójny błąd. Często się myliła, piłka po jej zagraniach trafiała za linię końcową.

Nieco pozytywów pojawiło się w czwartym gemie, w którym przełamała rozpędzającą się Sabalenkę. Nadal jednak słabo funkcjonował jej serwis i zrobiło się 1:4.

W szóstym gemie Polka ponownie poradziła sobie z serwującą rywalką, a co ważniejsze sama w końcu poprawiła podanie. Nastąpił okres bardzo dobrej gry Świątek, który przełożył się na cztery z rzędu wygrane gemy. Po 50 minutach gry pierwszy raz prowadziła w secie.

Sabalenka otrząsnęła się i o losach partii decydował tie-break. Białorusinka szybko objęła w nim prowadzenie 3-0. Po chwili Świątek miała szansę nawiązać w nim walkę. Błąd przy siatce spowodował jednak, że zamiast 2-3 zrobiło się 1-4. Trzy kolejne punkty także wygrała Sabalenka.

Druga partia zaczęła się od wzajemnych przełamań. Pierwsza podanie poprawiła Świątek, wychodząc na prowadzenie 3:1. Kolejne gemy przebiegały bardzo szybko, a serwująca zawodniczka oddawała rywalce maksimum jeden punkt. Polka utrzymała zbudowaną na początku przewagę i po niespełna dwóch godzinach był w meczu remis.

Set trzeci zaczął się podobnie do pierwszego - od gorszego serwisu Świątek i spiętrzenia się po jej stronie błędów. Gemy uciekały w błyskawicznym tempie, w żadnym Polka nie zdobyła więcej niż dwa punkty.

Tym razem o odrobieniu straty nie było mowy, bo Sabalenka grała praktycznie bezbłędnie. W trzeciej partii nie popełniła żadnego niewymuszonego błędu, Świątek aż 12, czyli średnio dwa na gema. Ostatni set trwał zaledwie 22 minuty.

Sabalenka po raz pierwszy zagra w finale paryskiej imprezy.

Finałową rywalkę Białorusinki wyłoni drugi półfinał. W nim rozstawiona z "dwójką" Amerykanka Coco Gauff zmierzy się z grającą z "dziką kartą", zajmującą 361. miejsce w rankingu Francuzką Lois Boisson.

Porażka z Sabalenką oznacza, że Świątek w poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu spadnie z piątego na siódme miejsce. Bez względu na ostateczny wynik rywalizacji w Paryżu czołówka zestawienia nie ulegnie zmianie. Za Białorusinką będą Gauff i jej rodaczka Jessica Pegula.

Dotarcie do półfinału oznacza, że Świątek w obecnej edycji French Open zarobiła 690 tys. euro.

Wynik półfinału:

Aryna Sabalenka (Białoruś, 1) - Iga Świątek (Polska, 5) 7:6 (7-1), 4:6, 6:0.(PAP)

wkp/ pp/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%