Zamknij

Raport: blisko 300 tys. dłużników alimentacyjnych jest winnych prawie 17 mld zł

13:05, 23.06.2025 Aktualizacja: 13:09, 23.06.2025
Skomentuj PAP PAP

Według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor średnia kwota przypadająca na jednego rodzica uchylającego się od alimentów to ponad 57,5 tys. zł, co przewyższa wysokość minimalnego rocznego wynagrodzenia brutto. Na koniec maja 2025 r. zaległości z tytułu nieopłaconych alimentów zbliżyły się do 16,8 mld zł, a liczba dłużników przekroczyła 291 tys.

Zaległości z tytułu nieopłaconych alimentów sięgają 16,8 mld zł, a liczba osób uchylających się od obowiązku przekracza 291 tys. - wynika z raportu Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba niepłacących na dzieci ojców zmalała jednak o ponad 24 tys.

"Dane - choć zatrważające - są wierzchołkiem góry lodowej. Dotyczą głównie osób zgłoszonych przez gminy wypłacające świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego, na podstawie obowiązujących od 2015 roku przepisów, które nakładają na samorządy obowiązek przekazywania informacji o dłużnikach do wszystkich biur informacji gospodarczej działających w Polsce" - skomentował prezes BIG InfoMonitor Paweł Szarkowski.

Jak zauważył, z możliwości wpisania dłużnika alimentacyjnego do rejestru dłużników mogą skorzystać nie tylko instytucje publiczne, ale również osoby fizyczne. "To narzędzie dostępne jest dla każdego, kto posiada prawomocny wyrok sądowy i tytuł wykonawczy, a jego wykorzystanie może stanowić istotne wsparcie w dochodzeniu należnych świadczeń" - dodał.

Zobowiązania alimentacyjne w zdecydowanej większości mają mężczyźni. Do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor zgłoszono 272 tys. 699 niepłacących ojców, co stanowi niemal 94 proc. wszystkich zobowiązanych. Najliczniejsza grupa to mężczyźni w wieku 45-54 lat - prawie 99 tys. dłużników; na kolejnych miejscach znajdują się ojcowie w przedziale 35-44 lata (77 tys. 956) oraz 55-64 lata (58 tys. 652).

Do rejestru zgłoszono też 18 tys. 424 matki, z czego większość - 6 tys. 977 jest w przedziale wiekowym 45-54 lata.

Jak zauważyli autorzy raportu, typowy dłużnik alimentacyjny to mężczyzna w sile wieku, zdolny do pracy, a więc także do łożenia na utrzymanie swoich dzieci.

"Pociesza jednak fakt, że w szerszej perspektywie liczba niepłacących na swoje dzieci ojców spada. Choć w ostatnim roku odnotowaliśmy ich nieznaczny wzrost - o 1 318 osoby, to już w okresie pięciu lat widzimy zmniejszającą się liczbę mężczyzn zalegających z alimentami - ubyło ich ponad 24 tys. Pokazuje to, że wpis do bazy dłużników może utrudnić funkcjonowanie i tym samym mobilizuje do spłaty tak istotnych z punktu moralno-społecznego zobowiązań" - podkreślił Szarkowski.

Najwyższe łączne zadłużenie alimentacyjne występuje w województwie mazowieckim - przekracza 2,1 mld zł. Przeciętny dług alimentacyjny na osobę wynosi tam ponad 65 tys. zł, co jest najwyższym wynikiem w kraju.

"Jest to w głównej mierze efektem koncentracji dużej liczby mieszkańców i zróżnicowanej struktury zatrudnienia, co przekłada się na wyższe kwoty zadłużenia per capita" - wskazał główny analityk BIG InfoMonitor dr hab. Waldemar Rogowski.

Na kolejnych miejscach plasują się woj. śląskie (1,8 mld zł) oraz dolnośląskie (1,5 mld zł). "Śląsk zamieszkuje też najwięcej - bo aż 35 tys. niesolidnych płatników. W zestawieniu zdecydowanie najlepiej wypadają woj. opolskie i podlaskie, gdzie zaległości nie przekroczyły jeszcze pół miliarda złotych, co jest naturalną konsekwencją mniejszej liczby mieszkańców oraz niższej gęstości zaludnienia" - dodał Rogowski.

W ocenie autorów raportu skala zjawiska zadłużenia alimentacyjnego wskazuje na potrzebę dalszych działań systemowych - zarówno w obszarze egzekucji należności, jak i profilaktyki oraz edukacji dotyczącej odpowiedzialności rodzicielskiej.

"Z danych i doświadczeń wielu rodzin wynika, że nawet prawomocny wyrok sądu i egzekucja komornicza nie zawsze skutkują wypłatą zasądzonych alimentów. Dlatego coraz więcej osób sięga po inne narzędzia nacisku, takie jak wpisanie niesolidnego płatnika do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Z możliwości wpisu mogą skorzystać wszystkie osoby, niezależnie od tego, czy otrzymują świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego" - podkreślił Szarkowski

Wpisanie danych dłużnika do rejestru może mieć dla niego realne konsekwencje - przede wszystkim oznacza ograniczony dostęp do produktów finansowych, zakupów ratalnych czy trudności przy zawieraniu niektórych umów. Jak zauważył Paweł Szarkowski, informacje z baz gospodarczych są bowiem regularnie sprawdzane przez banki, operatorów telekomunikacyjnych, leasingodawców oraz inne instytucje oceniające wiarygodność finansową klientów.

"Dane dłużnika pozostają w rejestrze do momentu pełnej spłaty zobowiązania, co w praktyce może stanowić istotną barierę w życiu zawodowym i prywatnym" - podsumował prezes BIG InfoMonitor. (PAP)

gkc/ pad/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%