Zamknij

MESKO dostarczy kolejne pociski 120 mm dla polskich czołgów

13:55, 30.05.2025 Aktualizacja: 14:03, 30.05.2025
Skomentuj PAP PAP

W podpisaniu umowy w piątek w Agencji Uzbrojenia wzięli także udział m.in. szef AU gen. Artur Kuptel i członek zarządu PGZ Marcin Idzik. Przedmiotem umowy jest dostawa bliżej nieokreślonej liczby pocisków - "kilku tysięcy" - dla polskich czołgów; jak doprecyzował w rozmowie z dziennikarzami rzecznik AU płk Grzegorz Polak, chodzi o pociski podkalibrowe - pociski o mniejszej średnicy niż lufa czołgu, przeznaczone przede wszystkim do niszczenia opancerzonych celów - do czołgów Leopard 2.

Kontrakt na dostawę kilku tysięcy pocisków czołgowych kalibru 120 mm za ok. 150 mln zł brutto podpisali w piątek zastępca szefa Agencji Uzbrojenia płk Robert Frommholz oraz prezes MESKO Renata Gruszczyńska. Podkalibrowe pociski do czołgów Leopard mają zostać dostarczone w latach 2026-2027.

Gen. Kuptel podkreślił podczas wystąpienia, że to już kolejna umowa na amunicję tego typu. "Warto jest się rozwijać, patrząc na firmę MESKO - zainwestowali w siebie (...) i idą do przodu. W ich bogatym menu (...) mamy szeroki asortyment - od amunicji małokalibrowej 5,56 mm (standardowy nabój karabinowy NATO - PAP), 7,62 mm (poradziecki nabój karabinowy), 12,7 mm (do wielkokalibrowych karabinów maszynowych) czy 30 mm (np. do dział transporterów Rosomak)" - wyliczył gen. Kuptel.

Podkreślił, że MESKO produkuje też amunicję dużego kalibru - artyleryjską 155 mm, jak i czołgową 120 mm. "Mogę tylko podziękować, że MESKO się rozwija" - zwrócił się do przedstawicieli spółki, wyrażając nadzieję, że tego typu umowy będą podpisywane coraz częściej.

Szef AU zwrócił też uwagę, że kwestia amunicji jest wrażliwa, a bardzo wiele informacji na jej temat jest niejawnych. Z drugiej strony, jak zauważył, obszar ten jest często wykorzystywany do dezinformacji w przestrzeni publicznej. "Dlatego na tyle, ile potrafimy i możemy, przedstawiamy informacje dot. amunicji" - zwrócił się do dziennikarzy, apelując o uszanowanie tego, że wiele informacji nt. zaopatrzenia w amunicję jest i pozostanie niejawnych.

Marcin Idzik z PGZ podkreślał, że jeśli chodzi o amunicję, to MESKO "nie dokłada do interesu, ale wręcz przeciwnie - robi na tym dobry interes". Jak zapewnił, PGZ, MESKO i inne podmioty produkujące amunicję "wykonują swoje zamówienia".

Wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej MESKO to jedna z najważniejszych firm amunicyjnych w Polsce, która dostarcza amunicję do czołgów Leopard od 2005 roku (czołgi tego typu pojawiły się w Polsce w 2002 roku). Świętokrzyska spółka produkuje też szereg innych typów pocisków, a także np. ręczne zestawy przeciwlotnicze Piorun.

Kaliber 120 mm to standardowy kaliber dział instalowanych na czołgach Sojuszu Północnoatlantyckiego; armaty tego kalibru mają używane przez polskie wojsko Leopardy 2, a także zamawiane z USA czołgi M1 Abrams i południowokoreańskie K2. Te typy maszyn zastępują w Wojsku Polskim poradzieckie czołgi z rodziny T-72, wyposażone w armatę o innym kalibrze - 125 mm, stosowaną w armiach dawnego Układu Warszawskiego.

Obecnie Wojsko Polskie dysponuje ok. 250 Leopardami 2 w kilku wersjach: 2A4, nowszej 2A5 oraz zmodernizowanej w polskich zakładach 2PL. Leopardy wykorzystywane są w brygadach 11. Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu i Świętoszowie, a także w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej w warszawskiej Wesołej.

Po zakończeniu dostaw w ramach realizowanych obecnie umów będzie dysponować ponadto 366 czołgami Abrams i 180 K2. Na ukończeniu - jak informuje Agencja Uzbrojenia - ma być kolejna umowa na K2; całość umowy ramowej na te czołgi przewiduje dostawę aż tysiąca maszyn. (PAP)

mml/ itm/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%