1896 osób zginęło w 2024 r. w wypadkach drogowych

Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji przygotowało raport o wypadkach drogowych w Polsce w 2024 r. Wynika z niego, że doszło wtedy do 21 519 wypadków, o 583 więcej (o 2,8 proc.) niż w 2023 r., w którym zanotowano 20 936 wypadków. Zginęło 1896 osób, czyli tyle samo co w 2022 r. i o trzy więcej niż w roku 2023.

W 2024 r. w wypadkach drogowych zginęło 1896 osób, o trzy więcej niż w 2023 r., ale o 349 mniej niż w roku 2021 - wynika z raportu Biura Ruchu Drogowego KGP, do którego dotarła PAP. Najwięcej wypadków i rannych zdarza się w piątki, a najwięcej osób ginie w soboty.

W 2024 r. ranne zostały 24 782 osoby, w tym ciężko - 7796. W porównaniu z rokiem 2023 r., kiedy obrażenia odniosło 24 125 osób, liczba ta wzrosła o 657 rannych (o 2,7 proc.).

W 2024 r. jednostki policji otrzymały zgłoszenia o 390 580 kolizjach drogowych. To o 28 314 (o 7,8 proc.) więcej niż w 2022 r. i o 24 589 (o 6,7 proc.) więcej niż w roku 2023.

Według podziału na poszczególne dni tygodnia najwięcej wypadków zanotowano w piątki (16,1 proc. ogółu). W tych dniach zanotowano też najwięcej osób rannych (16 proc.). Najwięcej osób zginęło w soboty (15,7 proc.).

Wskaźnik liczby zabitych na 100 wypadków drogowych w 2024 r. w Polsce wyniósł 8,8, co oznacza, że na 100 wypadków ginęło niemal 9 osób. Najwyższy wskaźnik zanotowano w woj. podlaskim - 16,7, kujawsko-pomorskim - 15,7 i lubuskim - 13,9. Najniższy w woj. małopolskim - 4,6, łódzkim - 6,3 i w pomorskim - 6,8.

Z raportu wynika ponadto, że w 2024 r. najwięcej wypadków zdarzyło się w maju (10,1 proc. ogółu) i w lipcu (9,9 proc.). Najwięcej osób zginęło w październiku (10,3 proc.) i w lipcu (9,8 proc.).

Zarówno w 2024 r., jak i w latach poprzednich najwięcej wypadków wydarzyło się przy dobrych warunkach atmosferycznych, a także w godzinach 13.00-19.00, czyli w okresie zwiększonego natężenia ruchu (44,2 proc.). Najmniej od północy do godziny piątej. Ale to właśnie w porze nocnej na drogach nieoświetlonych ginie najwięcej osób.

Raport pokazał, że w 2024 r. zdecydowana większość wypadków drogowych, bo 15 134 (70,3 proc. ogółu) zdarzyło się w obszarze zabudowanym. Zginęło w nich 695 osób (36,7 proc.), a 16 743 zostały ranne (67,6 proc.). Poza obszarem zabudowanym doszło do 6385 wypadków (29,7 proc. ogółu), zginęło w nich 1201 osób (63,3 proc.), a obrażenia ciała odniosło 8039 uczestników ruchu (32,4 proc.).

Na prostych odcinkach dróg doszło do 12 985 wypadków, a 5181 wydarzyło się na skrzyżowania z drogą z pierwszeństwem przejazdu.

Na autostradach doszło do 337 wypadków, wskutek których 64 osoby poniosły śmierć, a 510 zostało rannych. Na drogach krajowych wydarzyło się 4121 wypadków (19,2 proc. ogółu), zginęły w nich 533 osoby (28,1 proc. ogółu zabitych), a obrażenia odniosły 5094 osoby (20,6 proc. ogółu rannych). Najwięcej wypadków - podobnie jak przed rokiem - zanotowano na drodze nr 7 i na drogach nr: 94, 91 i 12. Na drogach wojewódzkich doszło do 4274 wypadków, w wyniku których 512 osób poniosło śmierć, a 5049 zostało rannych.

W 2024 r. z winy kierujących pojazdami wydarzyło się 19 636 wypadków (91,2 proc. ogółu). W ich wyniku zginęło 1629 osób (85,9 proc.), a 22 924 zostały ranne (92,5 proc.). Główne przyczyny wypadków to: nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu - 5169 wypadków, niedostosowanie prędkości do warunków ruchu - 4269 wypadków, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych - 2301 wypadków.

Sprawcami wypadków najczęściej byli mężczyźni. Spowodowali oni 73 proc. wypadków. 23,6 proc. wypadków spowodowały kobiety.

Z raportu wynika, że w ostatnim dziesięcioleciu, najwięcej wypadków drogowych i ich ofiar zanotowano w 2016 r. W 2017 r. nastąpił znaczny ich spadek. W 2018 i 2019 r. zmniejszyła się liczba wypadków i osób rannych przy jednoczesnym wzroście liczby zabitych.

"Od 2020 r. do 2024 r. ma miejsce sukcesywny spadek liczby wypadków, osób zabitych i rannych" - podaje raport.

Marcin Chomiuk (PAP)

mchom/ joz/ lm/