„Nie wiem, czy to okres ochronny podczas mojej ciąży wywołał taką tęsknotę za klubowym elektronicznym brzmieniem, czy może przewidywalna codzienność macierzyństwa, ale właśnie taka płyta mi wyszła. Robiłam ją, kiedy wreszcie udawało mi się uwalić syna spać, co wcale nie było nigdy łatwe (po 25 latach wciąż nie jest). Ponieważ w naszym mieszkaniu przy Parku Szczęśliwickim nie było zbyt wiele miejsca, prowizoryczne studio urządziłam sobie w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie klawisz leżał na pralce, a komputer na polce wyżej. Siedziałam tam nocą odizolowana od świata słuchawkami” – artystka w instagramowym wpisie opowiada o powstaniu albumu "JakaJaKayah". Miał on premierę 12 maja 2000 r.. Z kolei mamą piosenkarka została 1 grudnia 1998 r. - wtedy na świat przyszedł jej syn, Roch.